Piszę o filmie, który jest chyba wszystkim znany i lubiany, ale jest rzecz, o której chcę napisać właśnie w tym miejscu, bo widać ją pięknie i w kunsztownej oprawie. Kto nie oglądał niech wie, że nie jest to kino ani ambitne, ani ciężkie, którym tu zwykle straszę. Dokładnie odwrotnie: dobra zabawa, świetne aktorstwo i miła opowieść, która, co nie bez znaczenia, miała źródło w losach prawdziwych bohaterów: legendy amerykańskiej kuchni Julii Child i jej wiernej uczennicy Julie Powell.
Mamy więc dwie historie, finezyjnie przeplatające się przez cały film: opowieść o tym jak powstał słynny podręcznik „Kuchni francuskiej dla gospodyń domowych” napisany przez Julię Child oraz blog, który zrelacjonował wykonanie 524 przepisów z książki Julie Child w trakcie 365 dni przez Julię Powell.Paryż lat 50. XX wieku i Nowy Jork na początku XXI w. Żona amerykańskiego dyplomaty z nadmiarem czasu i niezadowolona z życia urzędniczka magistratu.Nasze bohaterki dzieli przepaść pokoleń, doświadczeń, wieku, łączy zaś pasja i wielkie serce do sztuki kulinarnej. Z radością obserwujemy jak stawiają pierwsze kroki na tej ścieżce – Julia Child musi brać repetę z krojenia cebuli, bo odstaje od męskiego grona adeptów szkoły Cordon Bleu. Pewnie dzięki temu stają się nam bliższe, bo możemy obserwować narodziny geniuszu: z nadmiaru czasu lub z niezadowolenia z dotychczasowych osiągnięć może wyrosnąć próba zmiany, tak skuteczna, że porywa nasze bohaterki w nieznane zupełnie obszary. Bo to co się dzieje, jest marzeniem niejednego z nas: pasja działania i tworzenia otwiera drzwi do pokoju, w którym są kolejne i kolejne, aż nagle okazuje się, że jesteśmy w miejscu, o którym nie śniliśmy. Dość powiedzieć, że Julia Child stała się amerykańską Nigellą Lowson, z pierwszym seryjnym programem w telewizji o sztuce kulinarnej w Stanach, a Julie Powell opublikowała już swój blog w postaci książki oraz kilka innych pozycji, no i profesjonalnie dziś zajmuje się kuchnią.
Radę, że trzeba ten film oglądać najedzonym, warto wziąć sobie do serca, bo istotnie liczba potraw wszelakich, jakie powstają na naszych oczach, może przyprawić o poczucie ssania i konieczność przerwy seansu , aby uspokoić oszalały ośrodek głodu w mózgu.
Mnie w tym obrazie zainteresował jednak inny aspekt rzeczywistości , a jakże, małżeńskiej. Zastanawiałem się przez chwilę, co pozwoliło obydwu paniom na tak wspaniałe osiągnięcia. Jasne, że pasja. Ale jej drugie imię to wsparcie. Bo można na ten film spojrzeć jako opowieść o wsparciu, tych, którzy wiernie stoją przy swoich Juliach, próbują potraw, zachwycają się udanym i nie udanym sufletem. Znoszą marudzenie i opadanie z sił, aby zachęcać do dalszego wysiłku. Brzmi to bajecznie i tak trochę Nora Ephron ( notabene scenarzystka „Kiedy Harry poznał Sally”) to pokazuje. No, ale skoro w tym filmie tak pięknie wciela się ideał pasji, to czemuż nie zaczarować także i związków. Bo czymże byłyby wysiłki tytułowych Julii, bez wspaniałego wsparcia, tego wiernego trwania i wiary najbliższej osoby w sens poczynań bohaterek. To poklepywanie Paula, kiedy Julia rozrzewnia się na widok małych dzieci, których mieć nie mogli. Łapczywość z jaką Eric pochłania wszystkie wypieki Julie i towarzyszy jej niemal każdemu wpisowi. Tłumaczy, jak jest różnica między Julia Child idealną w głowie młodej blogerki i realną, która zakwestionowała sens bloga. Niestety tajemnicy jak otworzyć swoje serce, by pomieścić nie tylko swoje potrzeby, ale i tej drugiej osoby nie poznamy, ale cóż, to chyba oczekiwanie wykraczające poza konwencję filmu.
Lepiej powrócić do przyjęcia z luzowaną kaczką w roli głównej wieńczącego przygodę z blogiem . To pean na cześć i niech tak będzie. „Eryku, byłeś mi pisany i jesteś sensem mojego życia. Bez ciebie nie udałoby się. ” – mówi Julia wznosząc toast. „Trwaj chwilo, jesteś piękna” – chce się powiedzieć i niech tak zostanie.
Julie i Julia (2009) reż. Nora Ephron
Strony
Tagi
45 lat AA Abbas Kiarostami alkoholizm analfabetyzm emocjonalny Andrew Haigh Asghar Farhadi autonomia Bergman Boska Florence Carl Franklin choroba cud Czworo do pary Daniele Thompson David Frankel Dwoje do poprawki Dwoje na drodze dzieci fazy w związku Gdy miłość to za mało iluzja Isabel Coixet I że cię nie opuszczę... Jarosław Żukowski Jedyna prawdziwa rzecz John Kent Harrison Julia Child Julie i Julia Kinga Dębska kompromis kryzys małżeński kuchnia Liv Ullmann małżeństwo metafora małżeństwa Michael Heneke Michael Sucsy miłość Moje córki krowy Moje życie beze mnie Nad złotym stawem niedojrzałość Nora Ephron Obce niebo okresy w małżeństwie Paul Andrew Williams próba ratowanie małżeństwa relacja z dzieckiem rodzina pochodzenia rozwód Sceny z życia małżeńskiego seks sens starość Sternberg tajemnica terapia małżeńska transseksualizm uczucia utrata pamięci wiara Wiarołomni Wierna kopia wierność przysiędze wsparcie w małżeństwie Zapiski z Toskanii zaufanie zdrada zmiana Zmiana planów zmiana płci Z miłości do... śmierćNajpopularniejsze wpisy
Odwiedziny
- 34 819 wizyt
Kategorie